Odpowiadasz na:

Re: chrzestni a rozwód

no niestety.choc jestem katoliczką to z wielona zasadami w naszym kosciele kompletnie sie nie zgadzam.Miedzy innymi wlasnie chore jest to ze ludzie rozwiedzeni nie moga byc rodzicami chrzestnymi... no niestety.choc jestem katoliczką to z wielona zasadami w naszym kosciele kompletnie sie nie zgadzam.Miedzy innymi wlasnie chore jest to ze ludzie rozwiedzeni nie moga byc rodzicami chrzestnymi lub to ze w niektorych kosciolach nie chcą chrzcić dziecka samotnej matce.a co ci ludzie są gorsi?No pewnie,lepiej niech ci rozwodnicy zyją w chorym związku ale wazne ze beda malzenstwem.Ech,ten nasz koscioł....

rozwiń

15 lat temu justi30
  • Polityka prywatności