Odpowiadasz na:

Re: Prawda o byciu singielką... w wielkim mieście...

@sam

"Może po prostu poprzeczkę zawiesiłaś sobie za wysoko?"
Co znaczy "za wysoko"?. Szukam zaradnego, zadbanego normalnego faceta.Mojej "wysokiej" poprzeczki nie "doskoczy"...
@sam

"Może po prostu poprzeczkę zawiesiłaś sobie za wysoko?"
Co znaczy "za wysoko"?. Szukam zaradnego, zadbanego normalnego faceta.Mojej "wysokiej" poprzeczki nie "doskoczy" osoba, która nadużywa alkoholu, zażywa narkotyków, jest leniem, maminsynkiem czy osobą zaburzoną psychicznie. Jeśli to zawyżenie poprzeczki ma mnie wpędzić w staropanieństwo- to niech mi będzie.

"Oceń realne szanse na znalezienie idealnego dla ciebie i wg ciebie kandydata."- "Idealny" to taki, który nie nadużywa powyższych rzeczy- to tak wiele.Ja po prostu źle trafiam. Nie chce mi się wierzyć, że wszyscy faceci są tacy jak Ci których unikam i wykluczam. Daleka jestem od skrajności, bliska optymistycznemu patrzeniu na świat.

Nigdy nie dołączę do klubu singli, jeśli chodzi o sposób na życie- mi on po prostu nie jest bliski.
rozwiń

9 lat temu ~Maja
  • Polityka prywatności