PS:
W dzień. kiedy jechałem przez to Bzowo, wiewiórę rozjechałem..
Nie miała cienia szansy. Wskoczyła mi tuż pod koła. Zmieściła się pomiędzy przednimi, ale lewe tylne ją...
PS:
W dzień. kiedy jechałem przez to Bzowo, wiewiórę rozjechałem..
Nie miała cienia szansy. Wskoczyła mi tuż pod koła. Zmieściła się pomiędzy przednimi, ale lewe tylne ją załatwiło.Zdążyłem tylko rude rozciapciane na asfalcie futro w lusterku zobaczyć.
rozwiń
5 lat temu
~sa∂yl