Odpowiadasz na:

Re: opinie o dr sylwia gulkowska

Ja też nie polecam... ja zaszłam w ciąże w czerwcu, 2 razy byłam u niej raz na Kartuskiej, a raz w szpitalu wojewódzkim i dwa razy stwierdziła że nic nie widac. Jak się jej zapytałam to dlaczego... Ja też nie polecam... ja zaszłam w ciąże w czerwcu, 2 razy byłam u niej raz na Kartuskiej, a raz w szpitalu wojewódzkim i dwa razy stwierdziła że nic nie widac. Jak się jej zapytałam to dlaczego nie mam okresu to mi powiedziała ze brakuje mi jakiegoś chormonu/a ? i ze nie będe mogła mieć dzieci - wspomnę tylko iż w tym czasie starałam się o dziecko i ze byłam już 8-10tygodniu ciąży!!!
Moja kumpela też u niej była i ma tak samo przykre doświadczenie co ja... tyle ze ona już wiedziała ze jest w ciąży, to lekarka do niej mówi " pęcherzyk widać ale ja bym na Pani miejscu się nie cieszyła ponieważ to jeszcze nie znaczy że się rozwinie ?" jak tak mozna powiedzieć osobie oczekującej dziecka ?
rozwiń

11 lat temu ~ja
  • Polityka prywatności