Re: Kredyt we frankach.. Jak sobie radzić?
Moim zdaniem, to nie podwyższona rata kredytu ( która też jest masakryczna bo dla niektórych 200-300 zł to już spore wyrzeczenie a przeciez nie pracuje się tylko na ratę kredytu i opłaty) a...
Moim zdaniem, to nie podwyższona rata kredytu ( która też jest masakryczna bo dla niektórych 200-300 zł to już spore wyrzeczenie a przeciez nie pracuje się tylko na ratę kredytu i opłaty) a podwyższony kapitał jest dramatem. My mamy teraz 2x wyższy kapitał niż jak braliśmy przeszło 5 lat temu oczywiście przez ten czas spłacaliśmy w terminie i zamiast maleć to w jeden dzień urósł i to jest masakra, bo jesli ktoś kupił mieszkanie " na chwilę" i teraz chciał je sprzedać aby kupić większe bardziej rozwojowe to jest w czarnej d....e.Oby to szaleństwo frankowe wróciło do tzw. normalności, bo powtórzy się nam kryzys w USA
rozwiń
9 lat temu
~moim zdaniem