Re: Kredyt we frankach.. Jak sobie radzić?
Jeżeli bedą dopłacane róznice w oprocentowaniu to chyba bedzie fair. Tylko nie wiem jaka czesc z frankowicz sie ba to zdecyduje, jak rozmaeiam ze znajomymi to mówia, ze cały czas są do przodu. Poza...
Jeżeli bedą dopłacane róznice w oprocentowaniu to chyba bedzie fair. Tylko nie wiem jaka czesc z frankowicz sie ba to zdecyduje, jak rozmaeiam ze znajomymi to mówia, ze cały czas są do przodu. Poza tym to bedzie operacja miedzy bankiem a klientem i jezeli wyjdzie on na zero to chyba onni klienci tego nie odczuja.
Natimiast jezeli chodzi o rodzine na swoim czy mdm to te dopłaty były do ok 50 m2 i te limity na mieszkania były strasznie niskie, wiec nie były to wielkie dotacje. A jak widziałam w tvnie panią co ma mieszkanie za 900 tys i teraz płacze, że nie stac ją na wakacje, to mnie krew zalewa. Widziałam propozycje pomocy, ktore mają byc dla tych co faktycznie mieszkają w tych lokalach, bo dużo mieszkan na kredy było branych jako inwestycja na wynajem i do takich ludzi nie chciałabym dopłacac. Mam mieszkanie 50 m2, we frankach moglismy wziąźć wieksze, ale nie chcielismy ryzykowac. teraz trochę jest ciasno, ale ostrzegano przed ryzykiem. Bałam sie bardziej o złotowkę, ze bedzie spadac i troche mnie dziwi, ze ktos zaufał doradcom, ze wiedzą jak to bedzie za 10 lat, nie mówiac o 30.
Wspólczuje, bo mi ostatnio podniesli żłobek z 300 do 600 zł i też jest ból.
rozwiń
9 lat temu
~malajka