Odpowiadasz na:

Re: kot z obrożą

No Bareja, ostatnio bylem w Holandii. Do mieszkania przychodzily stale koty zaprzyjaznionych sasiadow. Chodza po calej okolicy i maja mnostwo zaprzyjaznionych domow. Duzo ludzi trzymalo drzwi... No Bareja, ostatnio bylem w Holandii. Do mieszkania przychodzily stale koty zaprzyjaznionych sasiadow. Chodza po calej okolicy i maja mnostwo zaprzyjaznionych domow. Duzo ludzi trzymalo drzwi otwarte calymi dniami i koty wchodzily/wychodzily kiedy chcialy.
W zimie bylem w Austrii, gdzie do kwatery codziennie zachodzily do nas dwa koty. Byly przyzwyczajone, ze kazdy nowy turysta ich chetnie i bez problemu wpuszcza. Dzieci za kazdym razem zachwycone nowymi mruczkami do glaskania. Ale zapewne sa zachwycone dlatego, ze widza przyklad rodzicow, ktorzy generalnie lubia zwierzeta.
Tak wiec ten watek jest bardzo smutny, ze w PL jest tyle agresywnych, nienawistnych ludzi.
rozwiń

7 lat temu ~Bareja
  • Polityka prywatności