Odpowiadasz na:

Re: Droga ul. Saturna

To się nazywa darowizna rzeczowa na rzecz gminy. Mieszkańcy dają gminie darowiznę w postaci płyt, a gmina w zamian układa. W naszym przypadku mamy do czynienia z drogą prywatną, a właściwie z... To się nazywa darowizna rzeczowa na rzecz gminy. Mieszkańcy dają gminie darowiznę w postaci płyt, a gmina w zamian układa. W naszym przypadku mamy do czynienia z drogą prywatną, a właściwie z uzytkiem rolnym. Po prostu deweloper wykupił działkę, postawił na niej szeregi, a to co pozostało pomiędzy to nasza Saturna. Moim zdaniem bez odprowadzenia wody i płyty i gruz i kamyki prędzej czy później zaleje woda. Pytanie tylko co lepsze? Pływające jumby jak na Pszennej, czy porozjezdzany z czasem gruz? Dopóki gmina nie wykupi naszej drogi, moglibyśmy za mniejsze pieniądze tymczasowo sobie pomóc. Lepsze to, niż częsta naprawa auta. Poza tym, żeby zrobić jumby trzeba wyrównać teren i nanieść podłoże, a to powoduje że koszty rosną. rozwiń

6 lat temu ~Vives
  • Polityka prywatności