Skoro byłam umówiona to wypadałoby mnie przyjąć punktualnie, a telefony wykonać pózniej. Chyba takie są zasady. Chyba że „konentatorzy” są tak świetnie wychowani, to pewnie jak zapraszają gości na...
Skoro byłam umówiona to wypadałoby mnie przyjąć punktualnie, a telefony wykonać pózniej. Chyba takie są zasady. Chyba że „konentatorzy” są tak świetnie wychowani, to pewnie jak zapraszają gości na 18 to wpuszczają ich do domu o 19, bo drapią się w tym czasie po tyłkach. Gratuluje!!!
rozwiń
5 lat temu
~Aga