Do czego doszło. Kiedyś problemem był napływ ludności wiejskiej do miast ale była to tez konieczność związana z rozwojem przemyslowym ( tak awansował Wałęsa). Teraz problem stwarza ludność...
Do czego doszło. Kiedyś problemem był napływ ludności wiejskiej do miast ale była to tez konieczność związana z rozwojem przemyslowym ( tak awansował Wałęsa). Teraz problem stwarza ludność napływowa wykształcona w trójmiejskich uczelniach i parauczelniach, o małomiasteczkowej kulturze, dla której zamieszkiwania w wieżowcu, spożywanie popkornu w czasie seansu to awans społeczny. To oni wybierają budyni degradujacy h miasto i czyniacych z niego nieustanny jarmark
rozwiń
9 lat temu
~Pepe