Odpowiadasz na:

beznadzieja po raz drugi

popieram post wyżej,
i jak czytam ,że scenografia super to własnym uszom nie wieże
W czasie 3 godz. spektaklu wogóle się nie zmienia, czyli czasna scena z jakimiś drewnianymi...
popieram post wyżej,
i jak czytam ,że scenografia super to własnym uszom nie wieże
W czasie 3 godz. spektaklu wogóle się nie zmienia, czyli czasna scena z jakimiś drewnianymi belkami, skąd inąd nie wiadomo co mają znaczyć, potem wchodzą do akcji jakieś skrzynie jak w młynie a nie jak w sklepie. Gdzieś jescze opuszczają liny, które też nie wiedzieć do czego mają służyc. Ot i cała scenografia. Ale wysiłek.
Kostiumy -no to zależy od gustu ale mnie się Izabela trochę inaczej wyobrażała a nie szkielet w pantalonach z kawałkiem firany. A na włosach jakieś metalowe klamry niby ufo czy co?
I ten balet pląsający w tle. Też nie bardzo wiem po co???
Wiele jeszcze mam uwag byłam zawiedzona bo tak jak o dziwo plakat reklamujący mnie skusił to sztuka-jak w temacie-beznadzieja. 3 marca jak byłam nawet brawa były skromne.
rozwiń

14 lat temu ~ola
  • Polityka prywatności