Re: Co dzisiaj na obiad??? cz.39 grudniowa
emilia świetny pomysł z tą tabelą jednak nie będę jej wprowadzać, bo jednak czasami zdarza się mojemu mężowi tak samemu z siebie pozmywać czy poodkurzać no i kuweta jest ostatnio jego obowiązkiem...
emilia świetny pomysł z tą tabelą jednak nie będę jej wprowadzać, bo jednak czasami zdarza się mojemu mężowi tak samemu z siebie pozmywać czy poodkurzać no i kuweta jest ostatnio jego obowiązkiem niezaprzeczalnym bo jeśli o nim zapomni to niestety ale musi znosić i jej zapach i moje delikatnie mówiąc nudności
Gorzej jest z takimi pracami typowo ...trzeba się wziąć, ale mi się nie chce...no i talerzyk też potrafi postać i jeszcze aby postał sam cichutko, ale szybko mnożą się na nim oberki po owocach, ogryzki, papierki itp.
W rodzince i znajomi to wszyscy mi się dziwią, że śmię narzekać bo np. remonty robi u nich szybko i sprząta po sobie,(mama koleżanki nieufnie stukała w ściany kiedy zrobił jej remont, bo poprzedni fachowcy siedzieli na tym samym pokoju 2 miesiące, a mój m 3-4 dni i jeszcze posprzątał) kiedy mamy gości to on siedzi w kuchni, dogotowuje, podgrzewa, wykłada na półmiski, robi kawę, zmywa itp.(moja rodzina podziwia, a rodzina męża nazywa go pantoflarzem, a teściowa jest zawsze ogromnie wstrząśnięta naszymi zwyczajami)
Gołąbki zapiekane bardzo apetyczne się wydają,
Dziś chyba zrobię jakąś zupę, albo grochową, albo znowu grzybową. Zobaczę na zakupach co mi się uwidzi
rozwiń
10 lat temu
megiii