Odpowiadasz na:

serwis tragedia, ostrzegam !

Miałem problem z Oplem. Spadek mocy, paląca się kontrolka silnika.
Pojechałem więc do tego serwisu. Podłączyli samochód do kompa wyskoczyły błędy. Pan mechanik podrapał się w głowę, powiedział,...
Miałem problem z Oplem. Spadek mocy, paląca się kontrolka silnika.
Pojechałem więc do tego serwisu. Podłączyli samochód do kompa wyskoczyły błędy. Pan mechanik podrapał się w głowę, powiedział, że nie wie o co chodzi więc prawdopodobnie na 70 % uszkodzony sterownik silnika Koszt wymiany: 3500 zł.
Jako, że koszt duży Pan mechanik zasugerował jednak aby samochód obejrzał jeszcze elektryk, tak aby mieć pewność nie na 70 % a na 100% Poszedłem do b...... którzy przyjmują zlecenia serwisowe i mówię: koszt duży niech obejrzy to może jeszcze elektryk. Na to jeden b.... z drugim patrzy na kody silnika i mówi: "padł sterownik jak nic. Nie ma innej opcji. Jedyne 3500 zł i samochód jak nowy, a elektryk zawalony robotą i nie ma co mu głowy zawracać i wyrzuć pieniedzy." Załamany pojechałem więc do innej firmy w Gdyni. Podłączyli samochód do kompa. Od razu wiedzieli co może być przyczyną usterki. O sterowniku nawet nie wspomnieli. Znaleźli przetarty kabelek w ciągu 10 minut ! Wspólnie uśmialiśmy się z b..... z serwisu Opla. Samochód śmiga jak nowy. Koszt naprawy: 30 zł. Więc 3500 zł a 30 zł naprawdę robi różnicę.
rozwiń

17 lat temu ~ZB
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności