Aż tak bardzo się nie znam, ale proponuję...
a) żreć pół
b) mniej mięsa, więcej owoców/warzyw
c) a najlepiej w ogóle odstaw mięso
d) żadnego alkoholu!
e) woda, woda, woda
f) słodycze - out! Zwłaszcza jeśli też...
a) żreć pół
b) mniej mięsa, więcej owoców/warzyw
c) a najlepiej w ogóle odstaw mięso
d) żadnego alkoholu!
e) woda, woda, woda
f) słodycze - out! Zwłaszcza jeśli też masz tak, że jak zaczniesz czekoladę, to nie możesz skończyć, zanim się nie skończy ;D
g) nie jemy po 18-stej!
h) sama dieta Cię nie zbawi. Pół godziny sportu też nie! Pamiętajcie dzieci drogie, że w czasie około 30-45 minut spalają się zapasy CUKRÓW, podczas gdy nasze ukochane tłuszcze pozostają nietknięte. Pot nie jest wystarczającym wyznacznikiem spalania!!! W pół godziny można sobie zrobić dość przyzwoitą rozgrzewkę.
i) ...z czego wynika, że powinnaś poświęcić min. 1-1,5h na wysiłek, żeby to miało sens. Co drugi dzień. Możesz częściej, jeśli już poczujesz się pewniej.
j) sory vine tu, czy jak to się tam pisze - przez pierwszy tydzień - dwa musisz się bardzo mocno zmuszać i najważniejsze - wytrzymać. Potem będziesz się cieszyć z postępów, ale nie od razu Rzym zbudowano.
k) przez pierwszy miesiąc w ogóle nie spoglądaj na wagę, skup się tylko i wyłącznie na nabieraniu sprawności fizycznej
l) gdyby się dało zrezygnować z pojazdów silnikowych, i przesiąść na rower - byłoby super ;) Nie korzystaj z windy(!!!), noś zakupy w torbach do domu - jeśli trzeba, chodź częściej do sklepu. To jest wszystko trening, ale w wersji mało popularnej, bo teraz modnym jest żeby poświęcać osobny czas na sport.. próbując oddzielić sport od życia codziennego jak państwo od Kościoła :P
m) jeśli masz jakieś poważne problemy zdrowotne, możesz śmiało zignorować większość moich dobrych rad ;p
Nie wiem, pewnie nie pomogłem.. ;p
rozwiń
9 lat temu
~cy