Re: Prawda o byciu singielką ...w wielkim mieście....
Sam- oczywiście, że możemy rozmawiać, po prostu wolałam się upewnić...:)
Aradash... - ja chyba nie miałam tyle szczęścia...z reguły jak szłam z kimś na randkę, okazywało się pod...
Sam- oczywiście, że możemy rozmawiać, po prostu wolałam się upewnić...:)
Aradash... - ja chyba nie miałam tyle szczęścia...z reguły jak szłam z kimś na randkę, okazywało się pod koniec, że za wszystko musiałam płacić ja, bo on zapomniał "portfela"...ups... - takich akcji miałam dość sporo w swoim życiu :) I od razu uprzedzam, nie mam nic przeciwko, by płacić za siebie, ale za siebie i faceta?
Mikronezja- oczywiście, że chce...czemu nie? Ale tych "dobrych rad" mam naprawdę dość...unikam tych spędów rodzinnych jak tylko mogę, ale nie zawsze to się udaje...
rozwiń
10 lat temu
~Maja