Re: Prawda o byciu singielką... w wielkim mieście...
> uogólniłeś
Oczywiście
> Dużo takich pań 50+ znasz?
Tak.
Jeśli kobieta zostaje sama przed 40-tką, to przeważnie zdąży się ogarnąć do 50-tki i kiedy...
> uogólniłeś
Oczywiście
> Dużo takich pań 50+ znasz?
Tak.
Jeśli kobieta zostaje sama przed 40-tką, to przeważnie zdąży się ogarnąć do 50-tki i kiedy dziecka wyfruwają z gniazda, jest jej tylko lepiej.
Jeśli natomiast zostaje sama w wieku 50+ (czyli dziecka już wyfrunęły albo są w blokach startowych), możliwości są dwie:
- Pani przed rozwodem była samodzielna finansowo (ma dobrą pracę czy prosperującą firmę*). Wówczas oczywiście rozwód niczego pod tym względem nie zmienia.
- Pani nie pracowała albo jej dochody były bardzo niskie. Wówczas albo "stanie na nogi", bo będzie musiała.. albo zostaje łowcą portfeli. Ew. się stacza z rozpaczy :/
*Do tego dochodzi widmo głodowej emerytury, które dotyczy szczególnie Pań prowadzących swoje firmy, które z racji wieku, nie będą już mogły ciągnąć tego wózka dalej.
rozwiń
9 lat temu
~sa∂yl