Re: telefon do 1000zł
Ja to ujmę tak:
Chińczycy kradną patenty na potęgę! - sami Europejczycy dali im do tego impuls, przenosząc tam produkcję i pokazując im jak to się robi a że Chińczycy nie są głupi to...
Ja to ujmę tak:
Chińczycy kradną patenty na potęgę! - sami Europejczycy dali im do tego impuls, przenosząc tam produkcję i pokazując im jak to się robi a że Chińczycy nie są głupi to te różne technologie w każdej dziedzinie życia udoskonali.
Europejczycy i inni producenci poszli dalej, tzn. zaczęli na produkcji w Chinach maksymalizować zyski kosztem jakości towaru ale nie dzieląc się z Klientem tą zaoszczędzoną różnicą przez co szybko doświadczyliśmy nijakości markowego towaru.
Skoro markowy towar (X) potrafi być nijaki no to może wprowadzić na rynek niemarkowy towar (Y) w podobnej jakości? My Konsumenci przekonaliśmy się do złej jakości markowych produktów więc zaczęliśmy kupować niemarkowe, z dłuższą gwarancją, z możliwością reklamacji, która polega na wymianie na nowy produkt a nie na naprawie (oczywiście co do zasady).
Jeżeli X (kilka razy droższy) > od Y to wybór okazuje się oczywisty! Oczywiście nie jest to tak wszystko jak do końca napisałem bo logo danej marki ma nadal odgrywa dużą rolę przy dokonywaniu wyboru przez Konsumenta.
Konsument powinien się cieszyć, że na podwalinach tej całej produkcyjnej transformacji wypromowały się marki, których albo nie było na rynku albo były firmowane znakiem "No name", czyli też nic nie znaczyły. Marki ze zbliżoną jakością do firmowych produktów ale za to sporo tańsze.
Co do telefonów:
Huawei - bardzo znana firma w produkcji urządzeń do transmisji danych a od jakiegoś czasu radzą sobie dobrze w telefonach.
Prezes tej firmy na konferencji w Hong-Kongu powiedział, że za 5 lat chcą być numerem jeden! - mógł powiedzieć wszystko - jego sprawa - ale jak jestem w salonach Media Markt i widzę wyspę z napisem HUAWEI, która niczym się nie różni od wyspy iPhona cz Samsunga to nie mam powodu wierzyć, że tak nie będzie za pięć lat! Poza tym marka HUAWEI nie w Polsce a w Europie od wielu miesięcy przechodzi tzw. efekt ŁAAŁ. Tani produkt, najwyższy poziom funkcjonalność i perfekcyjnie dobrane materiały. To się musi podobać!
natomiast moja NOKIA - moja ulubiona firma. Niestety ale zakwalifikowałbym to największej plajty gospodarczej 100-lecia.
Co do słów: Cyt. "Świat się zmienia na naszych oczach". Obawiam się, że kolejny taki przewrót czeka nas na rynku motoryzacyjny! Jesteśmy w przededniu i stanie się to naszych oczach! Wyobraź sobie, że nie ma silników spalinowych (nie ma tych wszystkich producentów od wszystkiego do tej jednostki) a jest zasilanie elektryczne! Ile producentów wypłynie na powierzchnię? Kto nie będzie chciał mieć roweru czy lekkiego skutera elektrycznego? i wcale nie będzie to znany włoski, japoński czy niemiecki producent, który to dziś robi!
rozwiń
8 lat temu
~życie to przygoda