Odpowiadasz na:

Re: Jeszcze raz punkt 5

A dodać muszę, że sam w życiu bym nie znalazł. Kilkudziesięcioosobowa tyraliera przeczesywała las wzdłuż i wszerz. I w końcu, kiedy już prawie nikt nie miał nadziei... w lesie za bagnem, z tyłu... A dodać muszę, że sam w życiu bym nie znalazł. Kilkudziesięcioosobowa tyraliera przeczesywała las wzdłuż i wszerz. I w końcu, kiedy już prawie nikt nie miał nadziei... w lesie za bagnem, z tyłu drzewa. Jednym słowem - obrazek nie z tej bajki. Zachodziłem w głowę, jak pierwsi maratończycy poradzili sobie z tym punktem, w dodatku źle zaznaczonym na mapie. Na mecie okazało się, że sobie nie poradzili. Pozdrawiam. rozwiń

23 lata temu Wesoły Jędruś
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności