Odpowiadasz na:

Re: podsumowanie

zawsze jak chodzimy w gorach, pierwszenstwo dajemy tym co ida pod gore, im sie ciezej zatrzymac/wznowic marsz, a nam schodzacym - zaden problem

oczywiscie nei dotyczy to samych...
zawsze jak chodzimy w gorach, pierwszenstwo dajemy tym co ida pod gore, im sie ciezej zatrzymac/wznowic marsz, a nam schodzacym - zaden problem

oczywiscie nei dotyczy to samych szczytow/przeleczy, gdzie po prostu nie ma miejsca na to zeby wcisnac nastepne osoby, wtedy zdecydowanie najpierw schodzimy, pozniej pozwalamy innym wejsc,
podobnie sprawa sie ma przy lancuchach lub podobnych przeszkodach terenowych, gdzie po prostu nie zawsze jest miejsce zeby sie zatrzymac, wtedy wygrywa zdrowy rozsadek i zbiorowe dobro, a nie maniery

nie mam pojecia jak to jest z rowerami
rozwiń

23 lata temu ~n0grav
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności