Odpowiadasz na:

magia..? nie tym się żywimy..

spędziłem tygodniowy urlop w trójmieście i gdyby nie to, że musimy jeść aby żyć to pewnie nie trafiłbym do "baru pod rybą"..byłem zaskoczony wystrojem tego baru..te stare rzeczy mające swoją własną... spędziłem tygodniowy urlop w trójmieście i gdyby nie to, że musimy jeść aby żyć to pewnie nie trafiłbym do "baru pod rybą"..byłem zaskoczony wystrojem tego baru..te stare rzeczy mające swoją własną historię nadają ciekawego uroku..ale do rzeczy..nie jestem typem który wyszukuje 5-cio gwiazdkowe bary by jeść jak ludzie na bankietach..to po prostu jedynie kwestia gustu..swoim skromnym zdaniem jestem mile zaskoczony rozmiarem i smakiem dań jakie zamówiłem..co do cen..nie są to jakieś wyrzeczenia..ale jak wiadomo..dzisiaj za wszystko trzeba płacić..a zwłaszcza kiedy jest tak miła obsługa.. rozwiń

15 lat temu ~VanDall
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności