Dołączam się do prośby. Apeluję również do panów, którzy kupują w sklepie małpkę i piwo, po czym piwo wypijają w domu, a małpkę - w ciszy, spokoju i koniecznym pospiechu - na ulicy, by opróżnione...
Dołączam się do prośby. Apeluję również do panów, którzy kupują w sklepie małpkę i piwo, po czym piwo wypijają w domu, a małpkę - w ciszy, spokoju i koniecznym pospiechu - na ulicy, by opróżnione dowody swego nałogu i strachu przed domowym gestapo wyrzucali do kubła na śmieci, a nie w krzaki.
rozwiń
7 lat temu
~PanKotek