Odpowiadasz na:

Re: Styczniowe mamy 2010 cz.17

I napisze coś od siebie ;)

Kasik robiłam pierożki-pyyyszne!Ale wyszło mi tyle farszu że połowe roboty zostawiłam sobie na dzisiaj ;)
Wpadaj nam tutaj relacje zdawać z...
I napisze coś od siebie ;)

Kasik robiłam pierożki-pyyyszne!Ale wyszło mi tyle farszu że połowe roboty zostawiłam sobie na dzisiaj ;)
Wpadaj nam tutaj relacje zdawać z wielkiego dnia:)

Również popadam w jakąś paranoje.Dostaje jakiś dziwnych kłuć w kroku i od pleców do posladków z prawej strony do tego stopnia że czasami aż mi sie nogi uginają.Wypatryje czopa i czekam,czekam......
Najgorsze jest to czekanie.

Przez ostatnie dwa dni ciągnoł się za mną pech,wczoraj przeszło na Jacka,ale przy okazji i ja nie zostałam pominięta:(



rozwiń

15 lat temu ~Gosiak:)
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności