wilgoć
Mimo, że nie jestem mieszkańcem bardzo interesowałem się tą inwestycją. Chciałem kupić mieszkanie ok. lutego/marca tego roku. Wycofałem się. Niestety developer nie przyznaje się do wilgoci. Mimo,...
Mimo, że nie jestem mieszkańcem bardzo interesowałem się tą inwestycją. Chciałem kupić mieszkanie ok. lutego/marca tego roku. Wycofałem się. Niestety developer nie przyznaje się do wilgoci. Mimo, iż "sól" wychodziła ze ścian i było wilgotno. Osoba z biura udawała "głupią" i w ogóle nie wchodziła w żadne rozmowy na temat wilgoci. Po długich bojach otrzymałem dokumentację techniczną. Inspektor budowlany nie miał do niej żadnych zastrzeżeń. Jednak wizja lokalna (obejrzenie garażu) dało odpowiedź na wszystkie wątpliwości. Nasz inspektor zasugerował, że nie wykonano izolacji dokładnie. Co do egzekwowania dokumentów już na etapie rozmów mieliśmy duży problem...
Proponuję pojechać tam po jakimś deszczu i przejść się po garażach - tu będzie odpowiedź... Wtedy podjąć decyzję.
Jednocześnie proszę zwrócić uwagę, iż nadal duża ilość mieszkań z 2 etapu nie jest sprzedana.
Życzę powodzenia w poszukiwaniu
rozwiń
6 lat temu
~życzliwy