Re: Szpital wojewódzki
Witam :).
W 2006 rodzilam synka w wojewodzkim po przez cc malemu tetno zanikalo .Wczesniej mialam umieszczony "balonik"...masakra ;/- oj nie mile doswiadczenie ;/.Przy calej tej sytuacji...
Witam :).
W 2006 rodzilam synka w wojewodzkim po przez cc malemu tetno zanikalo .Wczesniej mialam umieszczony "balonik"...masakra ;/- oj nie mile doswiadczenie ;/.Przy calej tej sytuacji bylam zszokowana mega szybka reakcja poloznej za co jej dziekuje.Caly sztab ludzi byl w gotowosci w ciagu kilku minutek.Przy cc byl Dr.Tylicki.
Przy nastepnej ciazy ktora niestety zakonczyla sie poronieniem (dr.Tylicki stwierdzil martwy plod ) bylam zaskoczona reakcja lekarzy - pozytywnie zaskoczona.Objasniali i widzialam nie podchodzili przedmiotowo" zrobi se pani natepne "...jak to doswiadczyla moja kolezanka w innym szpitalu.Poronilam naturalnie nie "czyscili mnie " wiec co kilka dni bylam w szpitalu na wizytach i zaden lekarz nie olewal mnie ze tak powiem.Za podejscie i opieke dziekuje.
Obecnie rodze za kilka dni :):)) 38 tc - ma byc corcia :) usg robie u Dr Tylickiego naprawde dobry wedlug mnie lekarz.
Takze kolezanki jak w kazdym szpitalu sa lekarze i lekarze ,
kazda ma swoje lepsze i gorsze doswiadczenia / wspomnienia.
Niestety nic nie jest jak z bajki.Ok obecnym i przyszlym mama zycze powodzenia
rozwiń
15 lat temu
~ :)