Odpowiadasz na:

Re: szczepionka w szpitalu

No, odpalam kompa a tu jakie nowiny piękne :) nyzosia, ssabinka - dajcie czadu dziewczyny, rodźcie te małe lwiątka :)

Trzymam kciuki za Wasze skurcze! :))))

aśku -...
No, odpalam kompa a tu jakie nowiny piękne :) nyzosia, ssabinka - dajcie czadu dziewczyny, rodźcie te małe lwiątka :)

Trzymam kciuki za Wasze skurcze! :))))

aśku - wracając do obiadków. Ja mam jeszcze sposób jeden - jak zrobię coś, co mi do końca nie wyjdzie (jak osattnio - przesolę ryż, fasolke, za to kotletów w ogóle nie doprawię...) to mówię: "jak nie chcesz, to nie jedz. Ja nie muszę gotować." I wtedy nie ma juz gadania :)
rozwiń

15 lat temu panna z mokrą głową
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności