Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010...CZ 7

no właśnie sylwia...ten nieokreslony strach...

jak do tej pory....nie balam sie porodu ;) nie, bo nie wiem...co mnie czeka :P

ale po opowiesciach mojej siostry, która...
no właśnie sylwia...ten nieokreslony strach...

jak do tej pory....nie balam sie porodu ;) nie, bo nie wiem...co mnie czeka :P

ale po opowiesciach mojej siostry, która wczoraj asystowała przy porodzie....zaczelam się bac...bo ogolnie to nie jestem odporna na bol :(
a ta dziewczna ktora wczoraj rodzila...krzyczala na caly szpital...rany az się boję, ze tez tak bede...a nie chce, ale to silniejsze...bo ja zawsze jecze, stekam :P :P o rany
rozwiń

15 lat temu ~aniewa
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności