Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010...CZ 7
Zdecydowalam sie na Redłowo, ponieważ rodziców mam bardzo blisko szpitala a przyjechali po mnie w nocy.
Nie bylam na siłach sie spakowac w nocy, wiec mama musiala mi wszystko dowiezc,...
Zdecydowalam sie na Redłowo, ponieważ rodziców mam bardzo blisko szpitala a przyjechali po mnie w nocy.
Nie bylam na siłach sie spakowac w nocy, wiec mama musiala mi wszystko dowiezc, sama pomyślałam tylko o paście i szczotce do zębów i o moich lekach.
Opowiem Wam o dwóch z czterech porodach które widziałam.
Jedna dziewczyna przyjechała ze skurczami w sobote ok 21:30 a urodzila w niedziele ok 23:30. Miała cięzkie bóle krzyżowe i pomomo tego ze to jej trzecie dziecko to poród miała bardzo cięzki.
Natomiast druga dziewczyna po terminie dostala kroplowe oksy i po godzienie juz miala pelne rozwarcie. Po ok 2 godz zerknelysmy do niej na sale porodowa (bo byly drzwi uchylone :)) a ona wygladala jakby wrócila ze SPA, lezala sobie na boczku i pisala smska a maluszek obok niej machał łapkami i kręcił główką :) Pomachała do nas i się uśmiechnęła. Dodam że to jej pierwsze dziecko.
Takze są róże porody i nie ma znaczenia jaki szpital...
Jak łatwy poród to każdy szpital będzie dobry. A jak cięzki to zaczynają sie narwy i stres... Położne są cierpliwe ale jak każdy człowiek - do czasu...
Również słyszałam złe opinie o redłowie głównie od mojej sasiadki która leżała tam na patologi kilka tygodni. Moja sasiadka wyżej s****niż dupę ma i pewnie dlatego pielęgniarki za nią nie przepadały bo bardzo na nie narzekała.
Ale się rozpisałam! :) Mogłabym tak opowiadać i opowiadać! :)
Ach! i jeszcze jedna najważniejsza chyba sprawa. Mam tam bardzo dobrą koleżankę położną która naprawdę się mną zaopiekowała i zainteresowała.
rozwiń
15 lat temu
justa2684