Odpowiadasz na:

Daleko od Indii

Pierwsza i ostatnia moja wizyta w restauracji na ulicy Abrahama.Wybralam ja ze wzgledu na pozytywne opinie,ale widac wiele sie zmienilo.
Obsluga fatalna.Wsrod wielu wolnych stolikow zostal...
Pierwsza i ostatnia moja wizyta w restauracji na ulicy Abrahama.Wybralam ja ze wzgledu na pozytywne opinie,ale widac wiele sie zmienilo.
Obsluga fatalna.Wsrod wielu wolnych stolikow zostal nam wskazany ten,ktory nie był nakryty(mniemam,ze wszystkie stoliki powinny zostac nakryte przed przyjsciem goscia,gdyz taki zwyczaj u nich zaobserwowalam),w dodatku poplamiony obrus i resztki na stole po poprzednich daniach.Nic w tym dziwnego,skoro kelner,obslugujac stolik obok,zbieral ii odstawial naczynia na nasz stolik.Dodam,ze ow kelner nie potrafi odnosic sie do gosci wlasciwie,niemal krzyczy na caly lokal,wprowadza zamieszanie.Menu zostalo przyniesione po ponad 15min,drinki po 20min od zamowienia,dania po godzinie od wejscia do lokalu.Oczekiwanie na rachunek i zjawienie sie kelnerki rownie dlugie.
Wystroj,hmm...jedyne,co indyjskie w wystroju,to lampiony,obrusy i zastawa w tym lokalu.Bardziej przypomina bistro.Prosze usunac te futurystyczne plakaty na scianach.
Potrawy oceniam na 4,powinny byc bardziej wyraziste,doprawione.Cena dosc wysoka zwazywszy na fakt,ze dotyczy jedynie miesa,dodatki zamawiamy osobno.Prosba o poinformowanie o tym klientow przez kelnerke,zasugerowanie wyboru chleba.
rozwiń

13 lat temu ~addicted
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności