Odpowiadasz na:

Kar - opinia

Nie mogę polecić tego miejsca. Miesiąc temu nasz kot miał wykonane echo serca na którym została wykryta kardiomiopatia i formujący się zakrzep w sercu. Około tygodnia później kot dostał niedowładu... Nie mogę polecić tego miejsca. Miesiąc temu nasz kot miał wykonane echo serca na którym została wykryta kardiomiopatia i formujący się zakrzep w sercu. Około tygodnia później kot dostał niedowładu łap tylnich, wszędzie opisywany jest ten objaw jako alarmujący przy tej chorobie serca, mogący świadczyć o obecności zatoru. Pani Martyna Ścisłowska przyjęła kota i oświadczyła że przy zatorowości kot byłby w dużo gorszym stanie i że kotom NIE podaje się heparyny. Pierwszy epizod minął sam ale kot nie dostał żadnej profilaktyki. I doczekaliśmy się tego gorszego stanu. Niestety kilka dni temu kot ponownie dostał niedowładu i tym razem niestety nie udało się go uratować - tym razem inna weterynarz w tym samym gabinecie powiedziała że bezwzględnie należy heparynę podać, jednak niestety było już za późno. Więc pozostaje pytanie czy można było tego uniknąć? Myślę że niestety tak. Może powinni Państwo zastanowić się nad ujednoliceniem standardów leczenia i wyciągnąć wnioski z tej historii. Rozumiem jeszcze gdyby nie było tego echo serca, można by było to zrzucić na inne schorzenie ale mieli Państwo jak na tacy podaną przyczynę. Naszemu biednemu kotu życia już nic nie przywróci ale mam nadzieję rozwiń

2 lata temu ~Kar
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności