Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *18*

Witam,

liczba postów faktycznie rośnie w zastraszającym tempie, ale to dobrze - przynajmniej mam co czytać ;-)

Mnie dobija siedzenie w domu. Mój nastrój spada wraz z...
Witam,

liczba postów faktycznie rośnie w zastraszającym tempie, ale to dobrze - przynajmniej mam co czytać ;-)

Mnie dobija siedzenie w domu. Mój nastrój spada wraz z nastaniem wieczoru, do godz. 14.00 funkcjonuje jako tako - wczoraj zrobiłam czystkę w jednej szafie, dziś zajmę się odłożeniem części rzeczy z torby dla małego, bo chyba przesadziłam, zwłaszcza że do szpitala mamy z domu stosunkowo blisko i mąż może wszystko podrzucić - ale potem jest już tylko gorzej. Jedyne lekarstwo to wyjście z domu, na szczęście dziś mam wizytę u gina i w banku więc jakoś będzie. Może dowiem się w końcu co z moją CC, kiedy mam się pojawić w szpitalu, bo szczerze mówiąc też już chciałabym urodzić, oczywiście przy założeniu, że to byłoby dobre dla dziecka. Ciekawa też jestem wagi młodego, bo wydaje mi się, że jest już tak duży - czuję jego stopy między żebrami a głowę centralnie na pęcherzu - że większy być nie może :-) Jedyny pożytek z tego taki, że kompletnie nie mam apetytu, więc może pozostanę przy tych 12 kg na plusie

Ja ciągle jeszcze w makijażu, włosy i paznokcie też zrobione, gdyby nie to to chyba w ogóle popadłabym w depresję. Co prawda coraz więcej wysiłku tj. zadyszki kosztują mnie te zabiegi, ale jestem twarda. Przez porodem zamierzam zaliczyć jeszcze kosmetyczkę, fryzjera i pedicure ale ciągle jeszcze się wstrzymuję, bo zależy mi aby te wizyty były jak najbliżej porodu

Dziewczyny - czy wszystkie macie bądź planujecie zakup rożków ?? Ja chciałam sobie to darować, ale kiedy pytam to wszystkie mamy twierdzą, że to zakup potrzebny i konieczny. Co wy na to ?
rozwiń

14 lat temu Monia Er
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności