Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *19*
~mamosandry
wiele wskazuje na to, że możesz być następna czego Ci oczywiście szczerze życzę
Ja spędziłam cały dzionek z mamą i nawet o dziwo udało nam się nie...
~mamosandry
wiele wskazuje na to, że możesz być następna czego Ci oczywiście szczerze życzę
Ja spędziłam cały dzionek z mamą i nawet o dziwo udało nam się nie pokłócić :-) Rano spacer na plaży i kawka, potem mama pomogła mi z ostatnim (mam nadzieję) prasowaniem i ugotowała obiadek na dwa dni, za co jestem jej wdzięczna najbardziej.
Gotujące dziewczyny, podziwiam Was, bo mnie nic a nic tak nie męczy jak właśnie stanie przy garach. Na szczęście ani ja ani mąż nie jesteśmy jakimiś wyjątkowymi smakoszami, ale wiadomo - jeść coś trzeba. Ja najbardziej nie cierpię przygotowywania mięs i ryb, dotykania ich itp. a mama podjęła się również (hurrra !) przygotowania i podrzucenia mi w przyszłym tygodniu jakiegoś mięska na kolejne dwa obiady, mimo że sama też nie przepada za gotowaniem.
~polapola
wybierasz się dziś do SR ? Temat jest mały motywujący - kiedy jechać do szpitala i co ze sobą zabrać - ale postaram się jakoś zdążyć
rozwiń
14 lat temu
Monia Er