Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Ana wiem ze kazda tu ma jakies swoje przezycia.. ale jednak kazdy i tak patrzy kiedy to sie jemu uda.. i ja powiem szczerze mam chwile w ktorych sie zalamuje, chce mi sie plakac i nic innego nie... Ana wiem ze kazda tu ma jakies swoje przezycia.. ale jednak kazdy i tak patrzy kiedy to sie jemu uda.. i ja powiem szczerze mam chwile w ktorych sie zalamuje, chce mi sie plakac i nic innego nie przychodzi do glowy. Nie moge zrozumiec czemu akurat ja.. nigdy bym nie myslala ze bede miala problem z zajsciem w ciaze a te ktore nie powinny byc matkami maja po 3 albo 4 dzieci :( to jest bardzo przykre kiedy widze moje kolezanki nawet mlodsze z wozkami i swoimi pociechami... moze jestem okropna bo to jest zazdrosc ale nie wiem jak to wytlumaczyc, to samo sie we mnie dzieje... Dzieci to cud i tak im zazdroszcze :) najgorsze jest to czekanie i pytania rodziny "a wy kiedy".. ostatnio powiedzialam "ups wiedzialam ze o czyms zapomnielismy".. i sie smieje a w srodku taki bol ;/ moj m juz nie mowi nic na ten temat a jak sie zloszcze na niego ze go to nie obchodzi to mowi ze on widzi ze sie mecze z tym okropnie ale on nie umie nic na to poradzic.. a tu chodzi o zwykla rozmowe pocieszenie.. eh ale sie rozpisalam ;/ sorki

Aszi damy rade w koncu sie musi udac tylko my tu zostalysmy... nie bedziemy odstawac od reszty ;p
rozwiń

13 lat temu ~Koraliczek
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności