Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 25
MamaMikołaja rozumiem Cię doskonale, bo również walczyłam przez pół roku o każdą kroplę mleka. Jak Filip nie wisiał na cycu, to męczyłam je laktatorem. Dokarmiałam dziecko od samego początku, bo w...
MamaMikołaja rozumiem Cię doskonale, bo również walczyłam przez pół roku o każdą kroplę mleka. Jak Filip nie wisiał na cycu, to męczyłam je laktatorem. Dokarmiałam dziecko od samego początku, bo w szpitalu spadl prawie 10% wagi urodzeniowej, poza tym płakał strasznie, bo pewnie był glodny :(
Ściągałam laktatorem max 50-80 ml. Miałam prawie depresję, ze np. moja siostra ma mleka pod dostatkiem. Moja sąsiadka jak mi dowaliła, że kobiety z buszu nie mają herbatek czy laktatora i wykarmiaja swoje dzieci i ta blokada jest w mojej głowie to o malo jej nie przywaliłam ciężkim przedmiotem.Bo niby jak mam tą blokadę w głowie wyłączyć???? swoja drogą o niczym innym nie marzyłam ....
Jeszcze nie urodziłam, a w szafie leży już medela - ale mam już chyba mądrzejsze podejście, nie dam sie sterroryzować.
rozwiń
14 lat temu
*AGA111*