Odpowiadasz na:

:)

Do ALB trafiłam całkiem przypadkiem, bo zupełnie nie w moich rejonach jest ta szkoła, ale wcale nie żałuję ;) Wykłady nie przyprawiały o senność i można było swobodnie porozmawiać o wszelkich... Do ALB trafiłam całkiem przypadkiem, bo zupełnie nie w moich rejonach jest ta szkoła, ale wcale nie żałuję ;) Wykłady nie przyprawiały o senność i można było swobodnie porozmawiać o wszelkich wątpliwościach dotyczących ruchu drogowego (wyczerpujące odpowiedzi nawet na najbanalniejsze pytania). A jazdy to już sama przyjemność :) Moje zdolności prowadzenia samochodu cierpliwie znosił Tomek Pilcz., który ze stoickim spokojem potrafił wielokrotnie tłumaczyć mi te same manewry. Na egzaminie jak litanie powtarzałam sobie w myślach jego słowa, które słyszałam z milion razy: "noga z gazu" :D Jazdy odbywały się zawsze w wesołej atmosferze po trasach, które obierają sobie egzaminatorzy. No i nie było innego wyjścia jak ZDAĆ ZA PIERWSZYM RAZEM!!! :D - Dzięki Tomuś za niezłe 'naumienie' mnie sztuki prowadzenia autka! x ;)

Miałam również przyjemność potowarzyszyć innym instruktorom ALB podczas jazd i mogę śmiało powiedzieć, że oni także uczą profesjonalnie w sympatycznej atmosferze.
Mogę bez żadnego "ale" polecić tę szkołę przyszłym kierowcom!
rozwiń

12 lat temu ~Emiś
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności