Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

hej hej :)
Melduję... II kreski :D:D:D:D
Wczoraj mój mąż jak wracał z siłowni kupił mi test....bo stwierdził, że jestem tak wredna od ostatniego tygodnia, że to musi być ciąża :P
...
hej hej :)
Melduję... II kreski :D:D:D:D
Wczoraj mój mąż jak wracał z siłowni kupił mi test....bo stwierdził, że jestem tak wredna od ostatniego tygodnia, że to musi być ciąża :P

No i chciałam go zrobić dziś rano.... a ten stał nade mną "zrób, no zrób"..... no i zrobiłam...
były dwie...jedna bardzo słaba różowa, ale są dwie ........

teraz się boję :( ze to jakiś negatyw :( że to jakiś fake... że test się myli.
Powtórzyłam dziś rano. Są dwie ale ta jedna chyba jeszcze bledsza niż wczoraj.... może test mniej czuły??
Jutro idę na betę.

No i martwi mnie jeszcze jedno od 4ech dni mam plamienia... tzn... nie krew...a bardziej takie nitki brązowawe... taki brunatny śluz o!
Może to być plamienie implantacyjne, czy martwić się tym bardzo? wizytę u lekarza mam 1 lutego...iść wcześniej czy nie panikować?
rozwiń

12 lat temu olimpia20111
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności