Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (2)
Ja w sumie też szybko powiedziałam po na początku 3 miesiąca. Niby podejście było ok i gratulacje, ale nie do końca odczułam to jako szczere.
Powiedziałam, bo czułam się fatalnie, do tego...
Ja w sumie też szybko powiedziałam po na początku 3 miesiąca. Niby podejście było ok i gratulacje, ale nie do końca odczułam to jako szczere.
Powiedziałam, bo czułam się fatalnie, do tego ciągle chorowałam. Mdłości i ciągle wymioty. Zresztą było po mnie widać, że coś jest "nie tak". A w pracy spędzałam cale dnie, wracałam do domu o 18.30-19 i padałam ze zmęczenia. Dodatkowo moja praca to ciągły stres, odpowiedzialności. Dlatego jak zachorowałam po raz kolejny to nawet lekarz powiedział, że nie ma sensu dalej się upierać i chodzić do pracy i dalej chorować. Jestem na l4 i dzięki Bogu, bo nie wysiedziałabym ponad 8h przy biurku, pracując na pełnych obrotach. Ale dla moich przełożonych tez w sumie lepiej, bo mogą sobie kogoś zatrudnić, bo wiedzą, że w ciąży nie pracowałabym już tak intensywnie jak wcześniej.
rozwiń
12 lat temu
Arabelka