Odpowiadasz na:

Re: Majowo - Czerwcowe Mamusie 2013 (11)

No to już zależy głównie od faceta. U nas nie było żadnego problemu, ale gwarancji nikt Ci raczej nie da, różnie ludzie reagują. Mi w sumie tak konkretnie mąż się do niczego nie przydał w czasie... No to już zależy głównie od faceta. U nas nie było żadnego problemu, ale gwarancji nikt Ci raczej nie da, różnie ludzie reagują. Mi w sumie tak konkretnie mąż się do niczego nie przydał w czasie porodu (jak mnie boli to strasznie nie lubię, jak się mnie dotyka), wystarczyło mi, że po prostu był - a o reszcie w ogóle nie myślałam. Teraz też będzie, bo dla mnie to komfort psychiczny - nie cierpię być sama w takich stresowych sytuacjach.

A w czasie porodu położna raczej nie będzie siedzieć z Tobą cały czas, do mnie przychodziła co jakiś czas sprawdzić tętno dziecka i badać jak postępuje rozwarcie, a generalnie siedzieliśmy sami. I bardzo dobrze :)
rozwiń

12 lat temu Muszczek
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności