Odpowiadasz na:

Słabo...

Młodziutka dziewczyna, jaką zastałam w gabinecie, na dzień dobry przepytała mnie o to, jak opiekuję się zwierzątkiem. Według niej wszystko robiłam źle, chociaż to mój trzeci futrzak - wcześniejsze... Młodziutka dziewczyna, jaką zastałam w gabinecie, na dzień dobry przepytała mnie o to, jak opiekuję się zwierzątkiem. Według niej wszystko robiłam źle, chociaż to mój trzeci futrzak - wcześniejsze cieszyły się dobrym zdrowiem i długim życiem. Następnie pani weterynarz nakazała zrobić wszystkie możliwe szczepienie, chociaż zwierzątko jest jeszcze na to za małe. W teori szał! Wszechwiedzący lekarz. Chociaż wszystko mocno wyolbrzymione i podręcznikowe. Ale w praktyce... Przegląd futrzaka i obcięcie pazurków bardziej stresował tę panią, niż samego zainteresowanego. Zdecydowanie sobie nie radziła... Nie polecam! Są lepsi! rozwiń

11 lat temu ~Kaśka
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności