Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (8)
hej hej :)
Doczytała, ale czy moja głowa to spamiętała:)
Witam nowe mamy.
Co do nacięcia krocza , to powiem Wam , że stosowałam masaż łacznie z olejkiem z...
hej hej :)
Doczytała, ale czy moja głowa to spamiętała:)
Witam nowe mamy.
Co do nacięcia krocza , to powiem Wam , że stosowałam masaż łacznie z olejkiem z wiesiołka i łykałam witamie e przed porodem, i piłam okrąpna herbatę z liści malin. Nie nacinali mnie, ale pekłam nie ładnie bo do srodka , miałam okropne szwy. ale podobno tak lepiej niż nacinanie.
Herbate z lisci malin bede pic jakies 3-2 tygodnie przed porodem, podobno skraca 2 faze porodu. wydaje mi się , że u mnie to jakoś długo nie było.
Szczepionki , temat rzeka.
Czytałam przed porodem Jagody dużo , na ten temat w sumie zdecydowalismy się na 5w1 i pneumo i rota. chciałam kupić inna do szpitala na zółtaczkie ,ale okazało się, że i tak mi jej nie zaszczepia w szpitalu inna ( więc polecam sprawdzić w szpitalu ) . Teraz zaczynam myśleć co zrobić ze szczepieniem po roczku sławetną rózyczkę, odre itp muszę sprawdzić czy uda się szczepić osobno.
Sa to cieżkie tematy. ale każdy z Nas chce jak najlepiej dla maluszka.
zazdroszcze Wam kopniaków :) Ja nadal nic nie czuje, mino tego że Jagodę czułam 16 tygodniu. dobrze że idę jutro do gina.
Podziwiam Was dziewczyny te które są same bez mężów w tym czasie, mój jutro wyjezdza w delegacje na tydzień i mi ciężko będzie., ufff
rozwiń
12 lat temu
anavaw