Odpowiadasz na:

Fate

Szczęść boże dewianciku......
No tak.....z Orunii....z tej krainy latających noży, tasaków, siekier itp. przemiłych urządzeń......ale chyba nie do końca się z Tobą zgodzę, ponieważ wyżej...
Szczęść boże dewianciku......
No tak.....z Orunii....z tej krainy latających noży, tasaków, siekier itp. przemiłych urządzeń......ale chyba nie do końca się z Tobą zgodzę, ponieważ wyżej opisałem jak na pewno wiesz Orunię DOLNĄ, a u mnie na Górnej czasem można tylko spotkać przmiłych młodzieńców z paskamio na dresie typu bądż widoczny na drodze(którzy czasami nawet są skłonni otworzyć drzwi ludziom wchodzącym do mojej klatki, ale Mixer pewnie nie doświadczył tego zaszczytu)......
Tak jak obiecałem napiszę w ty tygodniu list, no ajutro przyjadę do Ciebie i poczekam obok kantorku tych niesamowicie przeuprzejmych pań wożnych.....
Będę już powoli kończył.....miłych snów i pa, pa.... :)
rozwiń

23 lata temu ~Postregiment
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności