Ps. Zwierz....
Ten hokeista juz nie leży, operowaliśmy mu "przypadkiem" szyszynkę - zszedł na stole.
Dlatego zestresowany kolega chce kupić tego żółwia ku pamięci i czci przyjaciela, poza tym sam u nas...
Ten hokeista juz nie leży, operowaliśmy mu "przypadkiem" szyszynkę - zszedł na stole.
Dlatego zestresowany kolega chce kupić tego żółwia ku pamięci i czci przyjaciela, poza tym sam u nas teraz leży... no mocno powiedziane - cały czas ślizga się po korytarzu, próbuje trafić ... Nie zaczepiaj go, jest na dopingu!
rozwiń
23 lata temu
~Piguła