Re: Mamusie marcowe (6)
W jakim kraju my żyjemy... Muszę Wam to opisać, bo ręce mi dzisiaj opadły po raz kolejny... Od 4 miechów latam po okulistach, czekam w kolejkach NFZ by się dostać do lekarzy i żeby się dowiedzieć...
W jakim kraju my żyjemy... Muszę Wam to opisać, bo ręce mi dzisiaj opadły po raz kolejny... Od 4 miechów latam po okulistach, czekam w kolejkach NFZ by się dostać do lekarzy i żeby się dowiedzieć jak sytuacja moja wygląda. Chodzi o wadę wzroku, którą mam i schorzenie na 1 oku i zagrożenia przy ewentualnym porodzie naturalnym. Póki co zostaje wskazanie ginekologiczne do cesarki, ze względu, że mała jest źle ułożona i żaden lekarz nie pozwoli mi rodzić naturalnie. Ale gdyby się mała obróciła, to już sytuacja się mocno zmienia, a zdarzyć się może wszystko...
W piątek okulista mi zbadała oczy poraz kolejny i wyszło, że mam zwyrodnienie. Zaleciła zabieg laserowy na 1 oku jako konieczność do porodu naturalnego, bo inaczej może w czasie parcia coś się stać a konkretnie istnieje ryzyko odklejenia siatkóki.
Okulistka mi wskazuje, że zabieg robią na NFZ, ale na w razie co daje mi namiar do swojego kolegi, który robi takie zabiegi prywatnie (zabieg za kilka stówek - można powiedzieć, że od ręki) a na NFZ terminy na 2 półrocze - a ja za 11 dni mam termin porodu z @ a wg usg za 27 dni = rewelacja.
Żeby było ciekawiej, obdzwoniłam kilkanaście gabinetów okulistycznych w Trójmieście, do tego NFZ - terminy odległe. Więc jeśli chciałabym zrobić ten zabieg teraz pilnie to tylko prywatnie. A zabieg nie daje mi gwarancji, że podczas parcia, coś się z okiem nie stanie.
Zadzwoniłam dzisiaj do okulistki, że zabiegi na NFZ są na 2 półrocze a na prywatne mnie nie stać i czy wystawi mi zaświadczenie, że jednak jest jakieś przeciwskazanie do porodu naturalnego... odpowiedziano mi, że bezwględnego wskazania do cesarki nie ma i takiego zaświadczenia nie da.
A jak się zapytałam, dlaczego w piątek była konieczność zrobienia tego zabiegu to dzisiaj nie udzielono mi żadnej odpowiedzi na to pytanie. Ale ja sobie sama odpowiedziałam - boi się odpowiedzialności babsztyl... i pewnie nagarna klientów koledze i się dzielą razem kasą...
Chodzę nerwowa jak dawno nie, nie wiem na co się szykować.
Do tego jeszcze noga mi puchnie przy stopie i odechciewa mi się wszystkiego :(((((. Nie wiem co ja mam zrobić ???
rozwiń
11 lat temu
~Kasieńkas