Odpowiadasz na:

....

Wczoraj zerwałam się z lekcji i pojechałam do Sobieszewa... żeby się pożegnać ...z morzem , tym specyficznym klimatem, wiatrem....i może to zabrzmi... Wczoraj zerwałam się z lekcji i pojechałam do Sobieszewa... żeby się pożegnać ...z morzem , tym specyficznym klimatem, wiatrem....i może to zabrzmi przesadnie patetycznie , ale...takze z pewnym rozdziałem mojego zycia...woda zmywa winy...symboliczmy gest...ale czuje sie szczesliwa.Nie chce ogladac naszego Sobieszewa zdeptanego przez setki turystow, dlatego wroce tam dopiero jesienia... rozwiń

23 lata temu ~.....
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności