Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *17*
Ja przed pierwszym porodem wogole sie nie stresowalam, a jeszcze synek urodzil sie 9 dni przed terminem, wiec tez nie zdazylam nakrecac sie oczekiwaniem, cierpliwie czekalam do terminu, a on nas...
Ja przed pierwszym porodem wogole sie nie stresowalam, a jeszcze synek urodzil sie 9 dni przed terminem, wiec tez nie zdazylam nakrecac sie oczekiwaniem, cierpliwie czekalam do terminu, a on nas troche zaskoczyl. Teraz za to jak tylko weszlam w termin to mam strasznego stresa przed porodem. Niby umowilam sie, zeby byli gotowi na znieczulenie w szpitalu ( tu mam na szczescie taka mozliwosc, a nawet wybor jakie chce), ale i tak boje sie jak glupia! A jeszcze kilka razy juz mialam takie bole straszaki, czego przy pierwszej ciazy wogole nie mialam.
Kamiku, ja pamietam, ze bralam dofinansowanie wakacyjne w roku, gdy zaszlam w ciaze jeszcze przed zajsciem w ciaze. A w kolejnym roku urodzilam w marcu i wtedy wygasla mi juz umowa o prace. Macierzynski mialam wyplacany juz przez ZUS. Za niewykorzystany urlop za te 3 miesiace mialam wyplacony ekwiwalent pieniezny.
rozwiń
11 lat temu
enjoy