Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *17*

no właśnie ja pomyślałam o takiej dużej walizie.. taką małą podręczną też mam. Ale tylko jedną. Mam jeszcze taką zwykłą torbę "siłowniową". Może rozdzielę sobie na dwie. Rzeczy dla mnie do jednej i... no właśnie ja pomyślałam o takiej dużej walizie.. taką małą podręczną też mam. Ale tylko jedną. Mam jeszcze taką zwykłą torbę "siłowniową". Może rozdzielę sobie na dwie. Rzeczy dla mnie do jednej i rzeczy dla Frania do drugiej. Najgorsze, że mam wielki szlafrok i on zajmie dużo miejsca...

To pewnie teraz mi nie pobierze tego wymazu bo będę w 33 tygodniu. A następna będzie w 36 i pewnie dopiero wtedy.

A mi się nic nie śni jakoś związanego z porodem. Chociaż zaczęłam coraz więcej o nim myśleć i ogarnia mnie panika. Wiem już jak to wygląda. A mimo wszystko się bardzo boję. Ale nawet nie boje się bólu.. tylko boje się niedotlenienia małego. Tak teraz dużo się o tym słyszy. Strasznie się martwię, że coś mu się stanie :( Totalnie bez sensu.. W ogole nie powinnam o czymś takim myśleć.. ale czasami to samo przychodzi.. Chyba za dużo mówią o tym w telewizji.. ;/

Ja śpię nawet dobrze, czasami czuję, że za chwilkę złapie mnie skurcz łydki ale udaje mi się tego uniknąć i to jedyny minus. A no i oczywiście wstawanie na siku.. męczące. Ale jak wracam to zasypiam niemalże od razu. Przy okazji zawsze podejdę przykryć swoje dwie księżniczki które się wiecznie rozkopują ;)

Nawet w ciągu dnia jakoś funkcjonuje, ale jak już wieczorem usiądę na dłużej.. i muszę wstać i "rozruszać" kości to jest dramat. Boli mnie biodro i krzyż, że kuleję jak babcia... to musi wyglądać komicznie :)
rozwiń

11 lat temu Laguna_m
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności