Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 106 (143)

Wiem, wiem muszę go wysłać, chociaż dla mojego męża lekarz to wróg nr jeden. Myślę też, że u niego sporo nałożyło. Choroba, zmęczenie po wyjeździe plus nerwy związane z nowym interesem. Za dużo... Wiem, wiem muszę go wysłać, chociaż dla mojego męża lekarz to wróg nr jeden. Myślę też, że u niego sporo nałożyło. Choroba, zmęczenie po wyjeździe plus nerwy związane z nowym interesem. Za dużo tego wszystkiego.

Aśku - współczuję ogromnie :-(

Aniu - miałam na myśli, że trudniej dziecku zadzwonić po pomoc poza domem.
rozwiń

11 lat temu ~akacja126
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności