Re: Mamusie marcowe (9)
Cześć,
W czwartek byłyśmy na szczepieniu 3 wkłucia i płacz i krzyk, ale na szczęście krótko. Mała waży 5,9kg. Za 2 tygodnie kolejne szczepienie tym razem pneumokoki.
Tak...
Cześć,
W czwartek byłyśmy na szczepieniu 3 wkłucia i płacz i krzyk, ale na szczęście krótko. Mała waży 5,9kg. Za 2 tygodnie kolejne szczepienie tym razem pneumokoki.
Tak obserwuję dzieci w rodzinie i znajomych i krążą gadki w stylu, ten umie podnosić już główką, ta się obraca z plecków na brzuszek itp itd. Ten ma płaską główkę, ta nie. Trochę odnoszę wrażenie jakby część rodziców prowadziła rywalizaję o to.
A ja widzę, że niczemu to nie służy i jest to trochę chore, bo każde dziecko rozwija się w swoim tempie (mówię tu o dzieciach zdrowych, które mają wszystko w normie). Wiadomo, że dziecko trzeba obserwować czy sobie radzi czy nie i jak ten rozwój postepuje, ale mam wrażenie, że czasem ludzie przeginają. Spotkałyście się z takim czymś?
A może ktoś Wam zwracał uwagę, że Wasze dziecko powinno już coś tam robić ? a na przykład jeszcze nie robi tego ? Jak to odbieracie? Jak sobie z tym radzicie?
Tak się zastanawiam czy chodząc z maluszkami do lekarza na wizyty głównie szczepienne - pediatrzy badają Wasze dzieci? Co badają ? Chętnie odpowiadają na pytania? Czy patrzą jak się dziecko rozwija np. sprawdzają czy dziecko w 3 miesiącu daje radę podnosić główkę leżąc na brzuszku czy nie itp ? chodzi mi o to czy lekarze w ogóle to kontrolują u którejś z Was?
U mnie przeważnie na wizycie tak to wygląda: ważenie na golaska, czasem zmierzenie główki i klatki piersiowej a czasem nie przez pielęgniarkę, potem pediatra ogląda dziecko, osłucha i zajrzy w buźkę, wydaje decyzję na szczepienie, zapyta jakie mleko podaję i czy coś mnie niepokoi -czasem zadam pediatrze jakieś pytania, ale widzę, że odpowiedzi bywają często krótkie, zdawkowe bez rozwodzenia się nad tematem. No i potem pielęgniarka robi zastrzyk. Na tym koniec.
Macie jakieś przemyślenia - patrząc na Wasze dzieci czy dobrze się rozwijają? Bo ja ostatnio właśnie coś takiego mam. Myślę czy wszystko ok jest. Mała strasznie krótko wytrzymuje na brzuszku 3-4min i ma dość i zaczyna się denerwować. Jak długo powinno dziecko wytrzymywać na brzuszku ? Bo ja już nie wiem czy se wkręcam czy co. Trenujecie jakoś z dziećmi przekładanie z boczku na plecki z plecków na boczek, na brzuszek, podnoszenie za rączki ?
Ostatnio moja dalsza koleżanka mi powiedziała, że moja mała ma strasznie płaską główkę, pewnie za dużo lezy... i tak się zastanawiam, przecież takie dziecko 3,5mca co ma robić? w większości leży, i ta głowa się spłaszcza, czasem na brzuszku, trochę ponoszona, trochę w bujaczku-foteliku... to jaką tę głowę może mieć ?
Siedzenie w domu tyle czasu chyba mi nie służy :/ za dużo zaczynam myśleć i doszukiwać się jakiś uchybień, choć nie jestem typem panikary..
Miłego tygodnia
ps. Mojej znajomej syn kończy niebawem roczek i ostatnio wpadłam na pomysł, żeby zrobić album pamiątkowy dla niego = rękodzieło ze zdjęciami - coś w stylu "najważniejsze" chwile z pierwszego roku życia. Trzeba miec tylko dostęp do zdjęć - ja akurat mam, bo znajoma ma stronę www o swoim dziecku i zdjęcia stamtąd wzięłam. Zobaczę jak mi to wyjdzie, ale zaczęłam też myśleć, żeby zrobić coś takiego dla mojej córeczki.
chodzi mi mniej wiecej o coś takiego
http://michelle.schowek.net/wp-content/uploads/2013/02/page1.jpg
http://michelle.schowek.net/wp-content/uploads/2013/02/page11.jpg
myślę, że to może być fajna pamiątka/ prezent na roczek czy chrzciny ...znam też osobę, która taki album dała chrześniakowi na 18te urodziny ... 18 lat Mariusza.... i zdjęcia były z 18 lat, album miał około 40 stron, ale super się to oglądało.Piszę Wam o tym, bo może którejś z Was podsunę pomysł :).
rozwiń
11 lat temu
~Kasieńkas