Mam kolegę, który został nazwany imieniem swego pradziadka.
Ilekroć jedzie na Wszystkich Świętych na cmentarz to jest mu co najmniej dziwnie patrząc na nagrobek przodka - bo imię i nazwisko...
Mam kolegę, który został nazwany imieniem swego pradziadka.
Ilekroć jedzie na Wszystkich Świętych na cmentarz to jest mu co najmniej dziwnie patrząc na nagrobek przodka - bo imię i nazwisko te same.
3 lata temu
~też mama