Odpowiadasz na:

Re: Samotni 50

No i dobrze, że emanuje. Przynajmniej wiadomo, że można podejść. Takich radzących sobie samych i pokazujących to aż nadto dobitnie jest i tak zbyt wiele, aby wrażliwym męskim duszom łatwo... No i dobrze, że emanuje. Przynajmniej wiadomo, że można podejść. Takich radzących sobie samych i pokazujących to aż nadto dobitnie jest i tak zbyt wiele, aby wrażliwym męskim duszom łatwo przychodziło poznawanie...

Ja wolę małą i słabą niż taką, co psychopatycznie w kompleksy wpędzi... Albo po gębie zdzieli, albo psychicznie wykastruje.

No i na wdzięczność moźna liczyć
rozwiń

2 lata temu ~Adam
  • Polityka prywatności