Odpowiadasz na:

I was there. I was there 3000 years ago ...

O ile pamiętam w Stało się jutro publikowano polskich i incydentalnie sowieckich autorów? Ale zgoda, fajne były.

W owych...
I was there. I was there 3000 years ago ...

O ile pamiętam w Stało się jutro publikowano polskich i incydentalnie sowieckich autorów? Ale zgoda, fajne były.

W owych czasach (80-te) świetne rzeczy wychodziły w fanzinach. Wydawane po 500 egz. z powodu prawa autorskich i sczytywane przez wszystkich. A Praczet fakt, ożywczy jest. Też lubię coś tam wykopać i odświeżyć.

Ostatnio podoba mi się bardzo Sharon Bolton. Przez zajefajny warsztat literacki.
A teraz czytam Volkoffa. I świat nie wydaje mi się już być taki sam jak dotychczas:))
rozwiń

2 lata temu ~MtF
  • Polityka prywatności